Najbardziej ruchliwy port Ameryki nie jest już kotwicą Zachodniego Wybrzeża
Najbardziej ruchliwy port Ameryki nie jest już kotwicą Zachodniego Wybrzeża
Przez ostatnie 22 lata port w Los Angeles był najbardziej ruchliwym portem kontenerowym w Ameryce Północnej, przewożąc około 10 milionów kontenerów pełnych ładunków dla Amerykanów i generując około 500 milionów dolarów rocznie dla Kalifornii. Ale przez ostatnie trzy miesiące porty w Nowym Jorku i New Jersey były na pierwszym miejscu.
Według CNN zmiana w amerykańskim łańcuchu dostaw ma na celu szybsze i tańsze dostarczanie towarów konsumentom. Zdecydowana większość zagranicznych towarów, od mebli i odzieży po części samochodowe, przybywa do Stanów Zjednoczonych na statkach towarowych, które są rozładowywane w amerykańskich portach.
„Musimy odzyskać ładunek” – powiedział na niedawnej konferencji prasowej Gene Seroka, dyrektor wykonawczy portu w Los Angeles.
Import do Los Angeles i Long Beach, dwóch głównych portów na Zachodnim Wybrzeżu, spadł od sierpnia. Ruch towarowy przez port w Los Angeles spadł o 25% w ciągu ostatnich trzech miesięcy w porównaniu z ubiegłym rokiem io 17,3% w porównaniu ze średnią z pięciu lat. Przesyłki te wpływają teraz do portów wybrzeża Zatoki Perskiej, takich jak Savannah i Nowy Orlean, a także do portów wschodniego wybrzeża w Nowym Jorku i New Jersey.
„Rekordowy wolumen ładunków trwa” – powiedział Rick Cotton, dyrektor wykonawczy Port Authority of New York and New Jersey, na konferencji prasowej w zeszłym miesiącu. „Naszym celem jest utrzymanie jak największej części tego biznesu” – powiedział rzecznik portu w Nowym Jorku i stanu New Jersey.
W raporcie CNN stwierdzono, że zmiana wynikała z obaw związanych z nierozwiązaną umową o pracę między International Warehousing Union (ILWU) a Pacific Maritime Association (PMA). Około 20 000 dokerów w portach Zachodniego Wybrzeża, w tym w Los Angeles i Long Beach, od 1 lipca pracuje bez kontraktu. Pomimo zapewnień obu stron, że strajku nie będzie, detaliści nadal obawiają się, że przedłużające się rozmowy mogą doprowadzić do strajku.
Ryzyko strajku w portach zwiększa fakt, że strajk kolei towarowych w USA prawie wpędził amerykańską gospodarkę w spiralę łańcucha dostaw. Strajk dokerów sparaliżowałby łańcuchy dostaw na Zachodnim Wybrzeżu i w USA, powodując większy ruch i presję na inne mniejsze porty na wschodnim wybrzeżu i Zatoce Perskiej.
„Uniknęliśmy strajku kolejowego, a łańcuch dostaw detalicznych powinien być w stanie z łatwością poradzić sobie z pozostałymi tygodniami sezonu świątecznego” – powiedział w oświadczeniu Jonathan Gold, wiceprezes ds. łańcucha dostaw i polityki celnej w National Retail Federation..„To, o co martwią się detaliści i inni spedytorzy, to niepewność” – wyjaśnił CNN. Nie chcą znaleźć się w sytuacji, w której mogłyby wystąpić zakłócenia z powodu warunków pracy lub czegokolwiek innego”..
Port w Nowym Jorku i New Jersey twierdzi, że był w stanie obsłużyć dodatkowe przesyłki w odpowiednim czasie i nie rezygnuje z żadnej nowej działalności. Zima to zazwyczaj powolny sezon dla importu, ale dostawy ponownie wzrosną po Chińskim Nowym Roku w lutym, ponieważ detaliści już chcą przywrócić do Stanów Zjednoczonych zakupy z powrotem do szkoły i na wakacje.
Przerażający wypadek drogowy na kolei Pacific Railroad podczas sezonu zakupów świątecznych w 2021 r., w wyniku którego sprzedawcy detaliczni mieli puste półki, stanowi lekcję dla przesunięcia portów wschodniego wybrzeża.