Wiadomość z ostatniej chwili: 50% dodatkowych taryf
Logistyka HongmingdyJest to firma logistyczna z ponad 20-letnim doświadczeniem w transporcie, koncentrująca się na takich rynkach jak Europa, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i Azja Południowo-Wschodnia. To raczej właściciel ładunku niż właściciel ładunku~
![]()
Kilka dni temu agencja wykonawcza Unii Europejskiej opublikowała smutną wiadomość i ogłosiła wprowadzenie szeregu rygorystycznych ograniczeń w imporcie wyrobów stalowych. Posunięcie to przypomina zrzucenie „ciężkiej bomby” w handlu międzynarodowym, wzbudzając powszechną uwagę i gorące dyskusje wszystkich stron.
Aby chronić i ożywić unijny przemysł stalowy oraz zapewnić kartę przetargową w negocjacjach taryfowych ze Stanami Zjednoczonymi, 7 października czasu lokalnego agencja wykonawcza UE oficjalnie zaproponowała zmniejszenie o połowę kontyngentu na bezcłową importowaną stal i nałożenie 50% cła na importowaną stal przekraczającą roczny kontyngent wynoszący 18,3 mln ton (pierwotny kontyngent wynoszący 33 mln ton).
Przywóz ten jest obecnie bezcłowy, co jest raczej rzadkim posunięciem, które doprowadziłoby do zrównania poziomów ceł UE z poziomami ceł na innych głównych rynkach (Stany Zjednoczone). Ta stawka 50% zostanie nałożona na istniejące cła importowe. W razie potrzeby Komisja Europejska może nałożyć dla danego kraju kontyngenty lub ograniczenia importowe.
Ogłoszone tym razem przez UE ograniczenia w imporcie stali można określić jako „pocięte do szpiku kości” i wymierzone w główne ogniwo importu stali.
-
Jeśli chodzi o kontyngenty, UE znacząco zmniejszy kontyngent zagranicznej stali, którą można importować do UE bezcłowo, z 33 mln ton w 2024 r. do 18,3 mln ton rocznie, co oznacza spadek aż o 47%. Ilość ta odpowiada całkowitej ilości stali zaimportowanej przez UE w 2013 roku, co oznacza, że duża ilość stali, która mogłaby trafić na rynek UE bezcłowo, napotka przeszkody w postaci wysokich ceł.
-
Jeśli chodzi o dostosowanie ceł, UE jest jeszcze bardziej agresywna. W przypadku całego importu stali przekraczającego kontyngent stawka celna zostanie znacznie zwiększona z obecnych 25% do 50%, a ta stawka 50% zostanie nałożona na istniejącą stawkę importową. Posunięcie to znacznie zwiększy koszt nadwyżki importowanej stali, zmuszając importerów do ostrożnego rozważenia importu.
-
Jednocześnie UE wzmocniła również zarządzanie identyfikowalnością pochodzenia wyrobów stalowych. Istnieją nowe wymagania dotyczące identyfikowalności pochodzenia (wytapianie i odlewanie), a importerzy muszą deklarować miejsce „wytapiania i odlewania” oryginalnej stali. Rozporządzenie to ma na celu uniemożliwienie importerom uchylania się od kontyngentów taryfowych poprzez przeładunek i inne metody, wzmocnienie identyfikowalności wyrobów stalowych oraz zapewnienie standaryzacji porządku handlowego.
Komisja Europejska ma nadzieję jak najszybciej, nie później niż 1 lipca 2026 r. wprowadzić te środki w życie, aby zastąpić środki ochronne dotyczące stali, które wygasają w czerwcu 2026 r.
Postawy w UE są złożone
„To bardzo rygorystyczny przepis, który nie ma precedensu w Europie” – powiedział unijny komisarz ds. przemysłu Stefan Sejona. Po wdrożeniu tego przepisu jedynie około 10% stali na rynku UE będzie bezcłowych. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Serone powiedział: „Europejski przemysł stalowy jest na skraju załamania”.
Nastawienie branży do tego posunięcia jest mieszane. W krótkiej perspektywie środki defensywne, takie jak podniesienie ceł, mogą zapewnić lokalnym przedsiębiorstwom okres buforowy i zyskać poparcie przedstawicieli branży. Jednak na dłuższą metę takie podejście jest „mieczem obosiecznym”. Może podnieść koszty europejskich gałęzi przemysłu niższego szczebla (takich jak produkcja samochodów i sprzętu energetycznego), szkodząc interesom konsumentów końcowych i globalnej konkurencyjności samych tych gałęzi przemysłu. Co więcej, protekcjonizm handlowy nie jest w stanie zasadniczo rozwiązać problemów strukturalnych związanych z wydajnością i kosztami energii w europejskim przemyśle stalowym.
Europejskie Stowarzyszenie Stali wspiera
Europejskie Stowarzyszenie Stali (Eurofer) uważa tę propozycję za „kamień milowy w ochronie przemysłu” i wierzy, że pomoże ona chronić zatrudnienie i będzie promować ekologiczną transformację przemysłu. Stowarzyszenie stwierdziło, że surowe ograniczenia importowe mogą zmniejszyć wpływ taniej zagranicznej stali, zapewnić lepsze warunki rozwoju unijnym przedsiębiorstwom stalowym oraz promować modernizację technologiczną i ekologiczny rozwój przedsiębiorstw.
Chińska Izba Handlowa w Unii Europejskiej skrytykowała
Chińska Izba Handlowa w Unii Europejskiej (CCCEU) skrytykowała tę propozycję jako „protekcjonizm” i obawiała się, że spowoduje ona wzrost kosztów w gałęziach przemysłu niższego szczebla, takich jak samochody i maszyny, oraz będzie miała negatywny wpływ na rozwój powiązanych branż. Izba Handlowa uważa, że takie posunięcie UE narusza zasadę wolnego handlu, nie sprzyja zdrowemu rozwojowi światowego przemysłu stalowego, a także może wywołać tarcia handlowe i środki odwetowe.
Urzędnicy UE zaprzeczają protekcjonizmowi
W obliczu wątpliwości wszystkich stron UE oficjalnie zaprzeczyła twierdzeniom protekcjonistów, twierdząc, że jest to środek niezbędny do „ochrony suwerenności i zatrudnienia”. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Shefcovic wskazał, że ma to na celu uporanie się z „globalną nadwyżką mocy produkcyjnych” i podkreślił, że UE musi przyjąć te środki, aby chronić swój przemysł stalowy i rynek pracy.
Przepisy dotyczące wytapiania i odlewania mają w szczególności na celu przeładunek stali w Chinach przez takie kraje jak Türkiye, co może powodować pewne przeszkody w eksporcie chińskiej stali do UE. Chińskie przedsiębiorstwa stalowe muszą ponownie dostosować swoje strategie eksportowe i znaleźć nowe rynki i kanały handlowe.
Ponadto działania UE mogą pójść za przykładem Stanów Zjednoczonych, które rozszerzyły taryfy/kontyngenty na fotowoltaikę, pojazdy elektryczne i inne dziedziny. Obecnie UE stoi w obliczu recesji przemysłowej i zewnętrznej presji konkurencyjnej, co nie wyklucza rozszerzenia narzędzi taryfowych na takie gałęzie przemysłu, jak chemikalia oraz maszyny i urządzenia. Posunięcie to może zmienić kształt globalnych łańcuchów dostaw i zaostrzyć tarcia handlowe. Kraje mogą przyjmować środki ochrony handlu jeden po drugim, przez co światowe środowisko handlowe staje się bardziej złożone i niestabilne.
Dla praktyków branży konieczne jest przewidywanie z wyprzedzeniem zmian w łańcuchu dostaw, aktywne reagowanie na potencjalne koszty i wahania rynkowe oraz znajdowanie nowych możliwości rozwoju w zmieniającym się handlu międzynarodowym.
