Stawki za fracht wzrosły na wszystkich trasach, w tym na trasach europejskich i kontynentalnych
Logistyka HongmingdyJest to firma logistyczna z ponad 20-letnim doświadczeniem w transporcie, specjalizująca się na rynkach takich jak Europa, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i Azja Południowo-Wschodnia. Jest bardziej właścicielem ładunku niż właścicielem ładunku~
Indeks przewozów kontenerowych zakończył ośmiotygodniowy trend spadkowy. Najnowszy szanghajski indeks kontenerowego transportu towarowego (SCFI) pokazał, że indeks gwałtownie wzrósł o 123,18 punktu do 2185,33 punktu, przy tygodniowym wzroście o 6%. W okresie tego wzrostu wszystkie cztery główne trasy wykazały tendencję odbicia. Wśród nich stawki frachtu z Dalekiego Wschodu do Europy i Dalekiego Wschodu do Morza Śródziemnego wzrosły o ponad 10%. Wschodnia część Stanów Zjednoczonych również ponownie osiągnęła poziom 5000 dolarów. Oczekuje się, że w listopadzie GRI (ogólna opłata za podniesienie stawki) ulegnie płynnemu podwyższeniu.
Znawcy branży zwrócili uwagę, że cena rynkowa stawek FAK w tym tygodniu zbliżała się do 5 tys. dolarów, a faktyczne ceny rynkowe były stosunkowo chaotyczne, co w pewnym stopniu sprzyjało wzrostowi indeksu SCFI. Firmy spedycyjne planują podwyżkę cen w listopadzie, ale nadal muszą obserwować aktualną sytuację rynkową. Oczekuje się, że poziom cen w przyszłym tygodniu będzie podobny do tego tygodnia.
W szczególności wzrost indeksu Shanghai Export Freight Index SCFI wynikał głównie z jednoczesnego ożywienia na głównych trasach europejskich i amerykańskich. Wśród nich linia europejska i linia śródziemnomorska wzrosły odpowiednio o 14,15% i 10,51%, stając się główną siłą napędową wzrostu całego indeksu; linie US West Line i US East Line wzrosły nieznacznie, odpowiednio o 1,21% i 2,61%..
Udane wezwanie do podwyżki cen poza sezonem pokazuje zdecydowaną determinację przedsiębiorstwa żeglugowego w podnoszeniu cen. Od początku lipca stawki frachtowe w dalszym ciągu spadają. Przedsiębiorstwa żeglugowe próbują stymulować wysyłki i stabilizować stawki frachtowe poprzez techniczne dostosowania zdolności przewozowej (takie jak puste rejsy, wolne rejsy) oraz strategię polegającą na wykorzystywaniu rosnących cen do powstrzymywania spadków. Działania te znajdują stopniowo odzwierciedlenie w spadku indeksu SCFI, który w zeszłym tygodniu był prawie płaski, a w tym tygodniu wzrósł.
W ciągu ostatniego tygodnia lub dwóch pojawiły się doniesienia o ograniczonej przepustowości linii europejskich i śródziemnomorskich. Przedsiębiorstwa żeglugowe obierają za cel statki wypływające z Azji na początku listopada, które mają zaspokoić europejskie potrzeby ładunkowe związane z Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem. Dlatego europejskie przedsiębiorstwa żeglugowe przejęły wiodącą rolę w pobieraniu opłat za zakup powierzchni, pobierając około 300–500 USD za 40-stopowy kontener i sukcesywnie wydawały powiadomienia o podwyżkach cen GRI. Firmy spedycyjne takie jak Maersk i CMA CGM ogłosiły podwyżki cen odpowiednio 25 i 27, a niektóre firmy spedycyjne planują podwyżkę 1 listopada. Mówi się, że podwyżka cen waha się od 1400 do 1600 dolarów amerykańskich za 40-stopowy kontener. To wszystko, co może znaleźć odzwierciedlenie w zyskach SCFI w tym tygodniu.
Wielu spedytorów stwierdziło jednak, że nadal należy obserwować, jak długo linie europejskie i śródziemnomorskie będą w stanie utrzymać zyski i jak bardzo wzrosną. Od drugiej połowy listopada do pierwszej połowy grudnia statki nie mają już ładunków wakacyjnych na koniec roku, dlatego kluczową kwestią stało się to, czy zmniejszenie wolumenu ładunku może pomóc w utrzymaniu stawek frachtowych. Następnie być może będziemy musieli poczekać do drugiej połowy grudnia, czyli przed świętem chińskiego Nowego Roku Księżycowego, kiedy pojawi się zapotrzebowanie na pończochy w Europie i Stanach Zjednoczonych, czy nastąpi mały szczyt sezonu. Dopóki wielkość ładunku będzie wystarczająca, firmy spedycyjne mogą w dalszym ciągu przygotowywać nową rundę podwyżek cen.
Jeśli chodzi o trasę USA-Zachód, stawki frachtowe zasadniczo pozostały stabilne i istnieją doniesienia o wielu statkach wdzierających się do kabin na trasie USA-Południowy Zachód. Linia wschodnia Stanów Zjednoczonych została dotknięta strajkami i niektóre statki nie były w stanie wrócić na czas. W połączeniu z takimi czynnikami, jak dostosowanie przestrzeni w kabinie przez przedsiębiorstwo żeglugowe, przewoźnikowi US East Route udało się podwyższyć cenę o 100 USD. Jednak to, czy wzrost ten uda się utrzymać, zależy od wolumenu towarów w przyszłym tygodniu.
Według znawców branży spedycyjnej, firmy spedycyjne sukcesywnie informowały American Line, że ceny wzrosną od 1 listopada. MSC (Mediterranean Shipping Lines) planuje podwyżkę cen od 500 do 800 dolarów, natomiast przedsiębiorstwa żeglugowe takie jak CMA CGM i COSCO Shipping Lines planują podwyżkę cen o około 1500 dolarów. Pokazuje to różnice w poglądach przedsiębiorstw spedycyjnych na temat przyszłego rynku.
Analitycy logistyki uważają, że choć wydaje się, że strajk we wschodnich Stanach Zjednoczonych został zażegnany, jego późniejsze skutki dopiero zaczynają się pojawiać. Ostatnia sytuacja na rynku transportu kontenerowego była chaotyczna. Strajk we wschodnich Stanach Zjednoczonych spowodował skierowanie części ładunku do zachodnich Stanów Zjednoczonych, co doprowadziło do eksplozji ładunku na linii Zachodnie Stany Zjednoczone. Jednak w tym tygodniu sytuacja nieco się uspokoiła. Ponieważ przedsiębiorstwa żeglugowe aktywnie stabilizują stawki frachtowe, w oparciu o analizę bieżących warunków rynkowych, nie można wykluczyć możliwości dodatkowego GRI w wysokości od 500 do 1000 USD na linii północnoamerykańskiej od listopada.
Znawcy branży podkreślają, że obecne warunki rynkowe pozostają nieuchwytne. Chociaż strajk we wschodnich Stanach Zjednoczonych trwał tylko trzy dni, i tak spowodował pewne opóźnienia lotów i przekierowanie ładunków do zachodnich Stanów Zjednoczonych. Doprowadziło to do gwałtownej sytuacji w zachodnich Stanach Zjednoczonych, która w tym tygodniu jedynie nieznacznie się uspokoiła. Firmy żeglugowe również zaczęły podawać ceny jedna po drugiej. Na przykład wycena MSC w tym tygodniu wynosi 4950 USD dla US West Line i 5350 USD dla US East Line, co oznacza wzrost o około 500 USD do 800 USD; Linia europejska kosztuje około 4650 dolarów. Jednak biorąc pod uwagę obecny wolumen towarów, prawdopodobieństwo wzrostu cen na Zachodzie Stanów Zjednoczonych jest wyższe, podczas gdy linie wschodnie Stanów Zjednoczonych i Europa wymagają dalszej obserwacji.
Ponadto globalny niedobór przewozów kontenerowcami również zwiększył niestabilność rynku. Po zwolnieniu zapotrzebowania na wolumen ładunków powolna linia europejska przeprowadziła kontratak na pełną skalę. Stawka frachtowa z Dalekiego Wschodu do Europy osiągnęła 2226 USD za TEU, co stanowi wzrost o 276 USD w porównaniu z poprzednim okresem, co oznacza tygodniowy wzrost o 14,2% i powróciła do poziomu powyżej 2000 USD za TEU; osiągnął 2555 USD za TEU, co oznacza wzrost o 243 USD w porównaniu z poprzednim okresem, co oznacza wzrost o 10,5%.
Według najnowszych danych o stawkach frachtowych, linia północnoamerykańska również przestała spadać i wzrosła. Cena za FEU (kontener 40-stopowy) z Dalekiego Wschodu na zachód Stanów Zjednoczonych osiągnęła 4783 USD, co stanowi wzrost o 57 USD, czyli o 1,2% w porównaniu z poprzednim okresem; 5099 USD, co oznacza wzrost o 130 USD, czyli 2,6% w porównaniu z poprzednim okresem, i powrót do poziomu 5000 USD.
Według statystyk Drewry największe przedsiębiorstwa żeglugowe na całym świecie dokonały dostosowań w zakresie zdolności przewozowych w odpowiedzi na słaby popyt rynkowy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy oraz wpływ harmonogramów żeglugi na strajki na Morzu Czerwonym i we wschodnich Stanach Zjednoczonych. W tygodniu od 40. (30 września do 6 października) do 44. tygodnia (od 28 października do 3 listopada) ogłoszono odwołanie 100 lotów, a wskaźnik odwołań sięgał 14%. 63% pustych lotów odbyło się na trasie transatlantyckiej w kierunku wschodnim (zwykle z Azji do Ameryki Północnej); kolejne 23% miało miejsce na trasie Azja-Europa Północna i Morze Śródziemne; 14% miało miejsce na trasie transatlantyckiej w kierunku zachodnim.