Pięciu pretendentów do brytyjskiego premiera odbyło dziś debatę telewizyjną, a po głosowaniu w partii zostaną opublikowane artykuły w przyszłym tygodniu
Pięciu pretendentów do brytyjskiego premiera odbyło dziś debatę telewizyjną, a po głosowaniu w partii zostaną opublikowane artykuły w przyszłym tygodniu
Pięciu pretendentów do zostania kolejnym premierem Wielkiej Brytanii zmierzy się łeb w łeb w trzech debatach telewizyjnych, które rozpoczną się w poniedziałek.
Początkowa liczba 11 kandydatów została zmniejszona do pięciu po dwóch rundach głosowania przez prawodawców z rządzącej Partii Konserwatywnej, ale żaden z nich nie został jeszcze wyraźnym faworytem, donosi Reuters.
Chociaż były minister finansów Sunak zwyciężył w obu rundach głosowania, to musi on zmierzyć się z ostrą konkurencją ze strony ministra spraw zagranicznych Nicholasa Trussa, którego wspierają niektórzy partyjni ważniacy, oraz ministra handlu Mordaunta, który według sondaży jest faworytem partii.
Były minister ds. równości Kemi Badnoch i Tom Tugendhat, przewodniczący parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, również pozostaną w wyścigu, mając nadzieję, że w telewizyjnej debacie odejdą z tyłu.
Po telewizyjnej debacie głosowanie partii zostanie wznowione w poniedziałek, a kandydat, który otrzyma najmniej głosów w każdej rundzie, zostanie wyeliminowany do czasu wybrania dwóch ostatnich kandydatów 21 lipca. Około 200 000 członków Partii Konserwatywnej zagłosuje wówczas na zwycięzcę.
Pięciu pretendentów do brytyjskiego premiera odbyło dziś debatę telewizyjną, a po głosowaniu w partii zostaną opublikowane artykuły w przyszłym tygodniu
Pięciu pretendentów do zostania kolejnym premierem Wielkiej Brytanii zmierzy się łeb w łeb w trzech debatach telewizyjnych, które rozpoczną się w poniedziałek.
Początkowa liczba 11 kandydatów została zmniejszona do pięciu po dwóch rundach głosowania przez prawodawców z rządzącej Partii Konserwatywnej, ale żaden z nich nie został jeszcze wyraźnym faworytem, donosi Reuters.
Chociaż były minister finansów Sunak zwyciężył w obu rundach głosowania, to musi on zmierzyć się z ostrą konkurencją ze strony ministra spraw zagranicznych Nicholasa Trussa, którego wspierają niektórzy partyjni ważniacy, oraz ministra handlu Mordaunta, który według sondaży jest faworytem partii.
Były minister ds. równości Kemi Badnoch i Tom Tugendhat, przewodniczący parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, również pozostaną w wyścigu, mając nadzieję, że w telewizyjnej debacie odejdą z tyłu.
Po telewizyjnej debacie głosowanie partii zostanie wznowione w poniedziałek, a kandydat, który otrzyma najmniej głosów w każdej rundzie, zostanie wyeliminowany do czasu wybrania dwóch ostatnich kandydatów 21 lipca. Około 200 000 członków Partii Konserwatywnej zagłosuje wówczas na zwycięzcę.