Wpływ USA narzucający 25% taryfy na importowane samochody
Hongmingda LogisticsJest to firma logistyczna z ponad 20 -letnim doświadczeniem w transporcie, koncentrującą się na takich rynkach, jak Europa, Ameryka, Kanada, Australia, Azja Południowo -Wschodnia itp., I jest czymś więcej niż właścicielem właściciela ładunku.
Trump podpisał ogłoszenie w Białym Domu 26., ogłaszając wzrost o 25% taryf na importowane samochody, które zostaną wdrożone od 3 kwietnia. W tym samym czasie potwierdzono, że importowane części samochodowe będą również podlegały 25% taryfie, która weźmie udział już w maju.
Obecnie ogólna taryfa samochodowa nałożona przez Stany Zjednoczone wynosi 2,5%, a taryfa nałożona na lekkie ciężarówki wynosi około 25%, a produkty samochodowe, które są zgodne z zasadami pochodzenia US-Meksyku-Kanady, są zwolnione. Zgodnie z oświadczeniami w dokumentach Białego Domu, najnowsze 25% taryf samochodowych jest dodatkowo nałożonych na podstawie odpowiednich podatków.
Trump powiedział, że nałożenie taryf spowoduje większą produkcję do przeniesienia do Stanów Zjednoczonych. Ale ekonomiści zwracają uwagę, że taryfy zwiększą ceny samochodów i zaszkodzić interesom konsumentów.
W rzeczywistości nic dziwnego, że Trump nazywa siebie „mistrzem handlu” i zaproponował te plany, kiedy wrócił do Białego Domu w styczniu, ale ten ruch nadal oznacza, że wojna handlowa zainicjowana przez administrację Trumpa znacznie się eskalowała.
Ekonomiści i insiderowie branży ogólnie uważają, że nałożenie taryf samochodowych w Stanach Zjednoczonych będzie miał poważny cios dla amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. Ponieważ taryfy podnoszą ceny samochodów, konsumenci zmniejszą zakup samochodów, a duża liczba firm samochodowych i częściowych może spotkać się z zwolnieniami. Ten środek taryfowy wpłynie nie tylko bezpośrednio na gospodarkę amerykańską, ale wpłynie również na powiązanych partnerów handlowych, a nawet globalną gospodarkę.
Amerykańscy sojusznicy wyrażają rozczarowanie
W odpowiedzi na ogłoszenie przez USA nakładania taryf na importowane samochody, UE i inni główni partnerzy handlowi w USA wyrazili rozczarowanie i planują środki zaradcze.
Automobile to drugi co do wielkości produkt eksportowy w Kanadzie, drugi tylko o ropie. Premier kanadyjski Mark Carney powiedział, że rząd kanadyjski zbada, jak zemści się na Stany Zjednoczone, podejmować środki w interesie Kanady i obiecują produkować więcej części samochodowych w kraju w Kanadzie.
Zwrócił uwagę, że amerykańskie taryfy samochodowe są „bezpośrednim atakiem” na pracowników kanadyjskich i kanadyjskich, że USA nie są już wiarygodnym partnerem handlowym, a Kanada i USA „Era bliskich powiązań z USA”. Carney uważa również, że przyszły rząd Kanady ustanowi „zasadniczo inny związek” ze Stanami Zjednoczonymi.
Japoński premier Shigeru Ishiba powiedział w Kongresie 27.: „Japonia wniósł wielki wkład w gospodarkę amerykańską pod względem inwestycji i zatrudnienia. Czy Stany Zjednoczone naprawdę właściwe jest nakładanie taryf samochodowych na wszystkie kraje bez wyróżnienia?”
Shigeru Ishiba powiedział również, że najbardziej skuteczna metoda zostanie rozważona, aby Stany Zjednoczone zrozumieją, że narzucanie wysokich taryf na Japonię nie leży w interesie Stanów Zjednoczonych. Shigeru Ishiba powiedział, że nawet trudne środki nie są korzystne.
Wystąpią najwięcej producentów samochodów w UE, Japonii, Korei Południowej i Wielkiej Brytanii
UE - zwłaszcza Niemcy i Włochy - od dawna jest głównym eksporterem samochodów w USA. W 2023 r. Samochody i części eksportowane do Stanów Zjednoczonych będą warte 56 miliardów euro, co stanowi 20% eksportu samochodów UE.
Bank inwestycyjny Jefferies przewiduje, że „taryfa 25% zwiększy cenę jednostkową importową o około 60 miliardów USD, zanim jakiekolwiek korekty lub środki zaradcze nie zostaną uwzględnione, tj. Cena każdego importowanego samochodu wzrośnie o około 7600 USD, a jeśli zostanie rozłożona na wszystkie samochody sprzedawane w Stanach Zjednoczonych, wzrośnie o 3800 USD.”
„W ostatniej rundzie ofensywnych Trump przyjął najtrudniejszą i najłatwiejszą opcję, nakładając 25% taryfę na wszystkie samochody importowane w USA” - zauważył Jefferies.
„Ford powinien być mniej dotknięty niż General Motors i Stellantis, ponieważ te ostatnie stanowią wyższy udział w końcowym zgromadzeniu. W przypadku niemieckich producentów szacuje się, że zwiększone taryfy stanowią około 2% przychodów z grupy BMW, 1% Volkswagen i 10% Porsche”.
Jednak na razie ciężkie ciężarówki wydają się być odporne na uderzenie.
„Z tego, co mamy w tym momencie, ogłoszona 25% taryfy wydaje się wykluczać ciężkie ciężarówki. Jeśli pozostanie taka sama, byłby to lepszy wynik dla amerykańskich ciężarówek”.
Sander van der Meer, wiceprezes ds. Motoryzacyjnej firmy w Geodis, powiedział, że polityka taryfowa USA jest „niezrównoważona, tylko tymczasowa”.
Powiedział, że strategia radzenia sobie z taryfami „legalna” - „zlokalizowana cały łańcuch dostaw” - na ogół będzie miała negatywny wpływ na Stany Zjednoczone.
„Przy ogromnej presji kosztowej niektórzy producenci samochodów prawdopodobnie przenoszą towary z powietrza do morza i zintegrować towary, wykorzystają określone porty w Europie i skorzystają z ekonomii skali.”
„Ponieważ łańcuchy dostaw odbudowują, konsumenci USA będą musieli stawić czoła wyższym kosztom, a ponieważ producenci amerykańscy są chronieni przez globalną konkurencję, jakość produktu może zostać zmniejszona. Zajmuje wiele lat, aby dostosować się do nowego środowiska - fabryki nie mogą przenieść się z Azji lub Europy do Stanów Zjednoczonych z dnia na dzień”.
„Tak więc, aby uniknąć możliwych zakłóceń, polityka niniejsza (jeśli musi zostać wdrożona) powinna być lepiej wdrożona w fazach, umożliwiając wszystkim producentom motoryzacyjnym i częściom inwestowania w zakłady produkcyjne w Stanach Zjednoczonych”
Jednak „Jeśli polityka taryfowa Trumpa zostanie naprawdę wdrożona, będzie to katastrofa dla przemysłu motoryzacyjnego i powiązanych branż logistycznych”.
Bezpośrednio na popyt na transport samochodowy
Analityk wysyłkowy DNB, Jørgen Lian, powiedział, że nowe taryfy USA trafiają operatorów statków samochodowych bardziej niż producenci samochodów.
Zauważył: „Taryfy są bezpośrednim ciosem popytu na transport samochodowy. Rynek wyraźnie zaczął odzwierciedlać ryzyko związane z takimi taryfami, ale poziom 25% może być wyższy niż oczekiwano, i uważamy, że powinno to mieć wpływ na ograniczenie popytu na import w USA”.
Według danych Clarksona import samochodów w USA osiągnął około 220 miliardów dolarów w 2024 r., Podczas gdy eksport wyniósł 60 miliardów dolarów. Rynek amerykański stanowi około 35% eksportu Korei Południowej i Japonii.
„Oczekuje się, że o 20% zmniejszenie importu z Japonii, Korei Południowej i UE prawdopodobnie zmniejszy globalny wolumen ładunków o 2% (w horyzoncie Nautical CEU)” - zauważył Clarkson.
Zaostrza dylemat operatorów statków samochodowych
„Prawie połowa samochodów sprzedawanych w USA w 2024 r. Pochodziła z importu. Wzrost kosztów importera o 25% wywiera dodatkowo presję na sprzedaż samochodów. W przypadku innych warunków spada sprzedaż samochodów w USA, co negatywnie wpłynie na objętości morskie, a zatem negatywnie wpłynęło na zarobki firm transportowych”.
Jako największy na świecie operator statku samochodowego, Wallenius Wilhelmsen może być najtrudniejszy ze względu na spadek importowanych samochodów w USA. Dane pokazują, że statki Walleniusa Wilhelmsena (w tym Eukor i ARC) mają w sumie 371 portów amerykańskich w 2024 r.
Wallenius Wilhemsen powiedział: „Oczekuje się, że ogłoszenie przez rząd amerykańskich taryf importowych na samochody i krytyczne części samochodowe będą miały wpływ na producentów, konsumentów i rynków”.
„Taryfy, środki odwetowe podejmowane przez dotknięte kraje mogą wpływać na globalne przepływy handlowe i mogą mieć długoterminowy wpływ na łańcuchy dostaw. Działalność Wallenius Wilhelmsen pozostaje zróżnicowana na rynkach, regionach i segmentach i jest w stanie dostosować się do ciągle zmieniającego się globalnego środowiska handlu”.
„Wallenius Wilhelmsen ściśle śledzi sytuację i ciągle rozmawia z klientami i interesariuszami”.
W lutym dyrektor generalny Wallenius Wilhelmsen Lasse Kristoffersen przyznał, że taryfy USA mogą mieć znaczący wpływ na działalność logistyczną Walleniusa Williama Sen.
Zauważył: „Ostatnio niepewność w globalnym handlu i rynkach wzrosła, ale Wallenius Wilhelmsen jest w pełni zdolny do tego. Dzięki solidnej sytuacji finansowej, znacznej objętości biznesowej i silnym partnerstwom jesteśmy gotowi na 2025 r. I oczekujemy kolejnego silnego roku”.