ostrzegać! Zmuszony do zawieszenia żeglugi!
Logistyka HongmingdyJest to firma logistyczna z ponad 20-letnim doświadczeniem w transporcie, specjalizująca się na rynkach takich jak Europa, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i Azja Południowo-Wschodnia. Jest bardziej właścicielem ładunku niż właścicielem ładunku~
W miarę zbliżania się strajku dokerów na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych branża żeglugowa doświadcza bezprecedensowych trudności.
Japoński gigant transportu kontenerowego ONE wydał ostrzeżenie, przewidując, że strajk wymusi całkowite zawieszenie wszystkich kontenerowców płynących na wschodnie wybrzeże.
Dyrektor generalny ONE, Jeremy Nixon, zauważył podczas przerwy na konferencji Asia Marine Moneys w Singapurze, że wiele kontenerowców zaplanowanych do rozładunku w portach na wschodnim wybrzeżu będzie musiało wyłączyć silniki i poczekać na rozwiązanie, co prawdopodobnie doprowadzi do zamknięcia portów w niecały tydzień, a doki zostały sparaliżowane.
Jeremy Nixon powiedział: „Przygotowujemy się obecnie na 30 września, kiedy wszystkie terminale na wschodnim wybrzeżu mają zakończyć działalność. Zdecydowana większość naszych klientów przeniosła swoje zamówienia na fracht, aby zminimalizować ryzyko, chociaż kilku klientów złożyło takie zamówienia Ładunek przeniósł się na Zachodnie Wybrzeże, ale zdecydowana większość nie zmieniła kursu.
Nie będziemy mogli przerzucać statków, które zwykle zawijają do terminali na wschodnim wybrzeżu, na zachodnie wybrzeże po 30 września, a statki zmierzające obecnie na wschodnie wybrzeże będą musiały poczekać, aż ustaną zakłócenia strajkowe. "
Strajk wynika z niepowodzenia w osiągnięciu nowego układu zbiorowego pracy pomiędzy Międzynarodowym Stowarzyszeniem Dokerów (ILA) a stowarzyszeniem pracodawców USMX. ILA ogłosiła na początku tego miesiąca, że 1 października około 70 000 dokerów rozpocznie strajk, jeśli przed strajkiem nie zostanie osiągnięte porozumienie.
Do głównych żądań ILA należy wzmocnienie postanowień dotyczących automatyzacji w kluczowych układach zbiorowych, aby zapewnić, że dokerzy nie będą wypierani przez postęp technologiczny. Ponadto ILA również zwróciła się o podwyżkę wynagrodzenia o 77% i odrzuciła podwyżkę o 40% zaproponowaną przez USMX.
Napięcie wynika z zerwania wczesnych negocjacji, w ramach których ILA podnosi, że APM Terminals naruszyła umowę stron, korzystając z zautomatyzowanych systemów w ramach istniejącej umowy. Choć przedstawiciele administracji Bidena wielokrotnie zapewniali, że nie będą interweniować w sporze, napięcia w branży nadal rosną.
Zachodnie wybrzeże, Meksyk i Kanada nie stanowią realnej alternatywy w świetle zbliżającego się strajku. Obecnie porty i terminale na zachodnim wybrzeżu działają z dużą przepustowością i nie są w stanie obsłużyć wolumenu przewożonych ładunków.
W rezultacie handel, który miał dotrzeć na wschodnie wybrzeże w nadchodzących tygodniach, został niemal całkowicie wstrzymany, przez co statki utknęły na mieliźnie w Azji i Europie.
Jeremy Nixon podkreślił, że w branży prawie nie ma wolnych mocy produkcyjnych, a wszystkie statki kierowane są na trasy, na których jest duży popyt. Objazdy na trasach wokół Republiki Południowej Afryki spowodowały, że na rynku dostępna jest prawie zerowa przepustowość.
Zauważył, że konflikt na Morzu Czerwonym i przekierowanie statków odbywających długie podróże utrudniły operacje. Ta nierównowaga między podażą a popytem pogłębiła niestabilność rynku.
W obecnej sytuacji Jeremy Nixon wspomniał, że chociaż oczekuje się, że w 2024 r. branża stanie w obliczu pewnych trudności, w rzeczywistości korzysta ona z „wiatrów w plecy” wynikających z przekierowań statków.
Chociaż nowa zdolność przewozowa wynosi około 10%, ze względu na gwałtowny wzrost popytu i trwający kryzys na Morzu Czerwonym, dodatkowe statki nie są w stanie skutecznie złagodzić presji rynkowej.
Jeremy Nixon powiedział, że porty w Meksyku i Kanadzie również obecnie charakteryzują się bardzo wysokim stopniem wykorzystania i nie są w stanie obsłużyć większego zapotrzebowania na fracht. Sytuacja ta spowodowała, że cała branża znalazła się w obliczu dużej niepewności, co sprawia, że przewidywanie przyszłości staje się coraz trudniejsze.