Zwróć uwagę na trasę Azja-Europa! Port jest mocno zatłoczony, a opóźnienia w harmonogramie statków osiągają nowy szczyt, z opóźnieniami aż 41 dni!
Obecnie trzy główne sojusze żeglugowe „Trasy Azja-Europa Północna nie są w stanie utrzymać normalnych rozkładów rejsów, a przewoźnicy muszą dodać trzy statki do każdej pętli, aby utrzymać cotygodniowe rejsy. Taki jest wniosek analityka żeglugowego Alphaliner w swojej najnowszej analizie integralności rozkładów na szlakach handlowych.
Duże porty w północnej Europie są przytłoczone przeciążeniem kontenerów, wynika z najnowszych danych Alphalinera.
Agencja zbadała opóźnienia w wielu rejsach do iz portów Europy Północnej. Zgodnie z ustaleniami, nagromadzenie kontenerów w terminalach i dalszy brak przepustowości dla ruchu śródlądowego spowodował znaczne opóźnienia w liniach żeglugowych między Azją a Europą Północną.
W porównaniu z lutym tego roku i listopadem ubiegłego roku opóźnienia uległy pogorszeniu, a statki na trasach Azja-Europa wracają do Chin średnio 20 dni później niż planowano, powiedział Alphaliner.
Alphaliner powiedział: „Większość czasu spędza się czekając na dostępne miejsca do cumowania poza głównymi portami w północnej Europie. Duże zagęszczenie placów w terminalach kontenerowych w Europie Północnej i wąskie gardła w transporcie śródlądowym zwiększają zatłoczenie portów”.
Obliczono, że obecnie rozmieszczone na trasie VLCC zabierają średnio 101 dni na ukończenie pełnej podróży w obie strony, wyjaśnił Alphaliner: „Oznacza to, że ich następna podróż w obie strony do Chin odbywa się średnio 20 dni później, zmuszając firmy żeglugowe do odwołania niektórych rejsów, ponieważ nie było dostępnych (zamiennych) statków”.
Poprzez badanie 27 rejsów do iz Chin w okresie od 1 do 15 maja, wyniki pokazują, że wiarygodność harmonogramu żeglugi trasa Ocean Alliance jest stosunkowo najwyższa, ze średnim opóźnieniem wynoszącym 17 dni; a następnie Sojusz 2M, ze średnim opóźnieniem 19 dni; Najgorzej wypadł operator THE Alliance ze średnim opóźnieniem wynoszącym 32 dni.
Aby zilustrować skalę opóźnień w sieci obsługi tras, Alphaliner śledził 16 lutego kontenerowiec ONE „MOL Triumph” (170teu), który obsługiwał pętlę FE4 sojuszu, odlatujący z Qingdao w Chinach. Zgodnie z rozkładem statek ma przybyć do Algeciras 25 marca i wyruszyć z Europy Północnej do Azji 7 kwietnia.
Jednak statek dotarł do Algeciras dopiero 2 kwietnia i zatrzymał się w porcie w Rotterdamie od 12 do 15 kwietnia, doznał poważnych opóźnień w porcie w Antwerpii od 26 kwietnia do 3 maja, a 14 maja zawinął do portu w Hamburgu. Oczekuje się, że MOL Triumph w tym tygodniu wyjedzie do Azji, 41 dni później niż pierwotnie planowano.
Alphaliner powiedział: „Czas potrzebny na rozładunek i załadunek w trzech największych europejskich portach kontenerowych wynosi 36 dni od przybycia do Rotterdamu do wyjścia z portu w Hamburgu, a tego opóźnienia nie można zrekompensować płynąc na wschód z pełną prędkością”. Statki Sojuszu miały największe opóźnienia, „ponieważ ściśle trzymały się swoich rozkładów i nie omijały żadnych portów”.
Przewoźnik, który odpowiedział na ankietę Alphaliner, powiedział, że wydłużenie czasu postoju kontenerów importowych było spowodowane brakiem siły roboczej i kierowców ciężarówek w portach w północnej Europie.
Podobno na początku kwietnia prezes Zarządu Portu Rotterdam poinformował, że w samym porcie w Rotterdamie jest 8 000 wakatów. Port jest największym portem kontenerowym w Europie i obecnie posiada 8 000 wakatów we wszystkich sektorach. W ciągu zaledwie kilku lat liczba wakatów wzrosła czterokrotnie.
Alphaliner ostrzegł, że gwałtowny wzrost chińskiego eksportu po zakończeniu blokady Covid-19 „może jeszcze tego lata zwiększyć presję na system portów i terminali w Europie Północnej”, ponieważ duże terminale są zatkane kontenerami, a statki muszą czekać na kotwicowiskach.