+86 0755 25643417 | Whatsapp/Wechat: +86 14775192452
Dom > Aktualności > Aktualności > Nagły! Maersk otrzymuje e-mail z pogróżkami
Skontaktuj się z nami
TEL: +86-755-25643417 Faks: +86 755 25431456 Adres: Pokój 806, Blok B, Rongde Times Square, Henggang Street, Longgang District, Shenzhen, Chiny Kod pocztowy: 518115 E-mail: Logistics01@swwlogistics.com.cn
Skontaktuj się teraz
Certyfikaty
Podążaj za nami

Aktualności

Nagły! Maersk otrzymuje e-mail z pogróżkami

Sama IRA Sama IRA 2024-11-29 09:55:50

Logistyka HongmingdyJest to firma logistyczna z ponad 20-letnim doświadczeniem w transporcie, specjalizująca się na rynkach takich jak Europa, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i Azja Południowo-Wschodnia. Jest bardziej właścicielem ładunku niż właścicielem ładunku~

Ostatnio wiele znanych firm żeglugowych stało się zagrożeniem ze strony sił zbrojnych Huti w Jemenie.

Według doniesień szereg duńskich przedsiębiorstw żeglugowych, w tym Maersk i Duńskie Stowarzyszenie Pracodawców Żeglugi (Danish Shipping), potwierdziło otrzymanie e-maili z pogróżkami od sił zbrojnych Houthi w Jemenie.

W ciągu ostatniego roku organizacja przeprowadziła wiele ataków zbrojnych na międzynarodowe statki handlowe na Morzu Czerwonym. Duńskie Stowarzyszenie Pracodawców Żeglugi potwierdziło ShippingWatch, że otrzymało kilka e-maili z pogróżkami, ale nie ujawniło, ilu pracownikom grożono.

Duńskie Stowarzyszenie Pracodawców Żeglugi stwierdziło, że liczba e-maili z pogróżkami nie jest odosobnionym przypadkiem. Obecnie wiele duńskich przedsiębiorstw żeglugowych, w tym Maersk i Uni-Tankers, a także niemieckich przedsiębiorstw żeglugowych, takich jak Hapag-Lloyd, padło w ubiegłym roku ofiarą ataków sił zbrojnych Houthi.

Przejście przez wody takie jak Morze Czerwone jest zabronione

Z e-maila z pogróżkami otrzymanego przez ShippingWatch wynika, że ​​Houthi ostrzegali, że jeśli duńskie przedsiębiorstwa żeglugowe będą nadal świadczyć usługi dla izraelskich portów, ich statki zostaną wpisane na „listę zakazów rejsów”.

W e-mailu wyraźnie stwierdzono, że statkom tym nie będzie wolno przepływać przez Morze Czerwone, Cieśninę Bab Mandab, Zatokę Adeńską, Morze Arabskie i Ocean Indyjski oraz że mogą stać się przedmiotem bezpośredniego ataku w dowolnym miejscu, które Houthi uznają za stosowne.

Niemieckie Stowarzyszenie Armatorów (VDR) również poinformowało, że w ostatnich miesiącach wiele niemieckich przedsiębiorstw żeglugowych również otrzymało e-maile z pogróżkami od Houthi.

Zagrożenia te dotyczą głównie szlaków żeglugowych obejmujących Morze Czerwone, Cieśninę Bab Mandab, Zatokę Adeńską i Ocean Indyjski.

Niedawno Międzynarodowa Federacja Żeglugi (ITF) również otrzymała podobny e-mail z pogróżkami o treści podobnej do tej wysłanej do duńskich przedsiębiorstw żeglugowych.

ITF aktywnie skontaktowała się z Houthi, aby zapytać o konkretną treść zakazu. Huti odpowiedzieli, że zakaz obejmuje wszystkie statki przepływające przez Morze Czerwone, Zatokę Adeńską i Morze Arabskie.

Stanowisko Huti

Zagrożenie Houthi jest powiązane ze wsparciem tej grupy dla Palestyny. Od listopada ubiegłego roku siły zbrojne Huti przeprowadziły wiele ataków na statki handlowe wpływające do Morza Czerwonego i wypływające z niego, zwłaszcza te przepływające przez ten obszar.

Huti dali jasno do zrozumienia, że ​​jakikolwiek transport towarów z udziałem Izraela będzie miał poważne konsekwencje. Zagrożenie skłoniło wiele międzynarodowych linii żeglugowych do zmiany tras wokół południowej Afryki zamiast przez Morze Czerwone.

Przyszłość żeglugi na Morzu Czerwonym

Ze względu na ciągłe zagrożenie ze strony Huti, Morze Czerwone, ważna międzynarodowa droga wodna, nie jest już preferowaną trasą dla statków handlowych. Wiele przedsiębiorstw żeglugowych dostosowało swoje trasy i przekierowało statki w południowej Afryce, aby ominąć wody kontrolowane przez Huti.

Zmiana ta wywarła ogromny wpływ na żeglugę na Morzu Czerwonym, a także wprowadziła nową niepewność w globalnym łańcuchu dostaw.

Od listopada ubiegłego roku ataki sił zbrojnych Houthi na statki handlowe na Morzu Czerwonym stały się głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa światowego przemysłu żeglugowego. Ponieważ sytuacja w dalszym ciągu staje się napięta, należy zwrócić większą uwagę na to, jak przedsiębiorstwa żeglugowe i organizacje międzynarodowe poradzą sobie z tym wyzwaniem.

Jednak choć natężenie ruchu w Cieśninie Bab el-Mandab spadło o około 60% rok do roku, eksperci uważają, że „Kanał Morza Czerwonego na pewno nie zostanie zamknięty”, a niektóre statki w dalszym ciągu nie boją się groźby siły zbrojne Huti.